wtorek, 1 października 2013

Rozdział 9

Fanfic „Back to 1953” autorstwa Shabondama
Link do oryginału: [klik]
Tematyka: Tajemnice, Przyjaźń

  Komentujcie:)
___________________________________

-Powiedz mi Jongdae- powiedział Yixing bawiący się w między czasie miseczką pełną wody.- Jesteś dobry w mieszaniu DNA?
Jongdae przełknął ślinę, Yixing wpatrywał się w niego. Nigdy nie widział Yixing wpatrującego się tak intensywnie.
Jongdae pokręcił i podrapał się po głowie.
-Ni.. nie wiem. Nigdy nie próbowałem tego.
Yixing zachichotał
- Oczywiście, że nie. Nie masz nic przeciwko by spróbować?
Jongdae nie wiedział co powiedzieć.Był on pewien że jest to niezgodne z prawe i że to dobre też nie jest.
-Dlaczego chcesz bym to zrobił?- Jongdae wyjąkał.
Yixing zaczął chodzić po pokoju.
-Mam swoje powody. Jeśli zrobisz to dobrze to może ci powiem. Kiedyś była formuła do zrobienia tego, ale nie mogę jej znaleźć.Tak więc zapraszam cię to wypróbowania tego jak tylko chcesz.
-Czy to nielegalne?-Jongdae zapytał.
Yixing wzruszył ramionami.
-Nie wiem i nie obchodzi mnie to .



~*~*~

Luhan usiadł przy drzwiach obok laboratorium. Sehun siedział obok niego. Luhan mógł przyglądać się cieniom Yixing i Jongdae'a które poruszały się po podłodze.
Sehun przełknął ślinę, a jego serce biło niezmiernie szybko; nie wiedział co rozbić, chciał jak najszybciej stąd uciec.Jednak nie mógł zostawić Luhan'a w szkole sam na sam z Yixing i Jongdae. Nie ufał on Yixing, nigdy. Nie mógł zrozumieć dlaczego Luhan poświecał mu tyle czasu.
Sehun pociągnął Luhana za rękaw od swetra.
-Chodźmy -szepnął  do niego
Jednak Luhan pokręcił tylko głową i przybliżył swoja głowę do krawędzi drzwi. Wiedział że tak długo jak Yixing i Jongdae są tu , będą w stanie się wydostać, gorzej już gdyby to oni wyszli pierwsi. Tak samo Minseok, Joonmyeon i Tao nie mogli by wejść do środka i pomóc im.
~*~*~
Kris wypuścił z siebie głębokie westchnie; stał na zewnątrz przed wielkimi drzwiami do szkoły. Strzeżąc Jongdae i Yixing. Wolał stać w lab wraz z resztą , jednak Yixing kazał mu pilnować głównych drzwi.
Yixing nie chciał by ktokolwiek dowiedział się co planuje i był moment kiedy sam Kris zastanawiał się jakie są jego prawdziwe plany.
Ponieważ to nie mogło być tylko" dowiedz się prawdy" jak to Yixing powiedział , musi być w tym coś więcej.
Nagle, Kris usłyszał szelest za krzakami, zaledwie kilka metrów od niego.
Kris podbiegł by złapać latarkę i poświecić na ogród jednak nic tam nie było.
-Halloo?- Kris krzyknął w ciemność, ale nie było żadnej odpowiedzi.- Czy ktoś tam jest?- Tym razem powiedział to trochę głośniej, jednak usłyszał swoje echo , a nie jakakolwiek odpowiedź , którą chciał usłyszeć.
~*~*~
-Jeśli mam mieszać DNA...-Jongdae zaczął kiedy spojrzał na wszystkie substancję dookoła w dużej białej szafce-... to potrzebuję DNA dwóch innych organizmów.
Yixing zachichotał
-Wiem. Zbiorę DNA od dwóch zwierząt dla ciebie. Chciałem tylko wiedzieć, czy jesteś gotowy do podjęcia tej roboty. Liczę na ciebie.
Yixing wyciągnął swoją prawą rękę i spojrzał na Jongdae'a czekając aż  ją złapie. Jongdae zawahał się przez chwilę, nie wiedział czy było to dobre czy nie. Ale był ciekawy prawdy o swojej przeszłości, jak wszyscy inni , a Yixing wiedział coś czym nie chciał się podzielić z resztą. Wiedział o tym.
-Możesz na mnie liczyć- Jongdae chwycił Yixing za rękę.
-Miałem nadzieje że to powiesz. A także pamiętaj, jest to tajemnica. Nikt inny poza tobą mną i Kris'em nie może dowiedzieć się o tym - Yixing uśmiechnął się..

~*~*~

-Chodźmy już , zanim oni zrobią to pierwsi- Sehun szepnął do Luhan'a który skinął głową , jak również wstał razem z Sehun'em by odejść.
Coś uderzyło o podłogę tworząc głośny hałas, Luhan odwrócił się , by zobaczyć co to było. Był to jego telefon.
-Co to było?-Luhan usłyszał głos Yixing z laboratorium.
Luhan schylił się by sięgnąć po telefon, gdy tylko wstał, stał twarzą w twarz z Yixing.
-Co ty tu robisz?-Yixing zapytał Luhan'a
Jednak Luhan nie miał czasu by odpowiedzieć na pytanie, ponieważ Sehun pociągnął go i oboje zaczęli biec.

~*~*~

Kropla potu spadła z czoła Minsok'a. Kris zaczął iść w stronę krzaków , gdzie całą trójka chowała się. Tylko jeden mały dźwięk, a Kris wiedziałby gdzie ich znaleźć.
-Hallo? - Minseok usłyszał głos Kris'a- Rozumiem... Co? .... Już idę.
Serce Minseok;a biło szybko; zrozumiał ,że Yixing musiał zauważyć Luhan'a i Sehun'a. Gdy Kris był daleko od nich , Minseok kiwnął do Joonmyeon i Tao.
- Idź do środka. Luhan i Sehun  zostali zauważeni, było by źle gdyby nas też zauważyli -Minseok szepnął
Joonmyeon nie zawahał się, chwycił nadgarstek Tao i zaczął biec do dormów  z Tao,  i Minseok niedaleko w tyle.
~*~*~
Luhan i Sehun rozdzielili się w szkole i Luhan nie wiedział gdzie jest Sehun.Wiedział tylko , ze gdy już wyjdzie ze szkoły od razu go znajdą. Zarówno Kris jak i Yixing polowali na nich, a Luhan był przerażony. Yixing wydawał się być naprawdę zły na niego.
Wziął dwa głębokie oddechy zanim zadzwonił do Minseok'a
-Minseok, jestem za szkołą.. otwórz dormy... czy Sehun wrócił już?
-Nie jestem pewien; Joonmyeon mógł wpuścić już Sehun'a do środka-Minseok wyjaśniał.
Luhan westchnął z ulgą . Była szansa że Sehun już dawno jest w pokoju bezpieczny.
Luhan z pośpiechem, ale również w spokoju zmierzał w kierunku dormów..

~*~*~

Następnego dnia, rano; Jongin i Kyungsoo poprosili nauczycieli o jakieś stare klasowe zdjęcia, jednak oni spojrzeli na nich jak na jakichś dziwaków. Tylko jeden nauczyciel , od historii pomógł im - Jongwoon, który powiedział im aby poszli do biblioteki.
Stojąc wewnątrz biblioteki, Jongin i Kyungsoo spojrzeli na sekcję "Seoul Academy" który zdawał się mieć wewnątrz jakieś zdjęcia .
-Spójrz tutaj- Kyungsoo wyciągnął stary rocznik i zaczął przeglądać zdjęcia.
Pierwsze zdjęcie , na pierwszej stronie sprawiło że ich serca zatrzymały się.Było to zdjęcie faceta, który wyglądał dokładnie tak jak Jongin  i jakiegoś innego chłopaka.
Obok zdjęcia był tekst: “Dancing Machines; Kim Jongin i Lee Taemin "

4 komentarze:

  1. boszee i ja mam teraz iść spać po przeczytaniu czegoś takiego? q_q
    wyczuwam koszmary niczym Luhan T^T'''''''
    ale serio wciągnęło mnie to opowiadanie na maxa, chce wiecej ._.
    dzieki, że to tłumaczysz c: ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lepiej nic mi nie mów o spaniu , tą samą reakcje jak ty mam XD
      spoko , nie ma za co :)

      Usuń
  2. W końcu nadrobiłam zaległości, uff..
    Ten fanfic jest genialny. Z każdym kolejnym rozdziałem napięcie rośnie i czytelnik coraz bardziej domaga się dalszych części. Nawet nie wiesz jaka zawiedziona była, kiedy doszłam do końca rozdziału dziewiątego i okazało się, że na razie na tym koniec. ㅠㅠ Wciąż zastanawiam się o co chodzi Yixingowi z mieszaniem DNA, i w dodatku do kogo ono należy? Bo jakoś nie chce mi się wierzyć, że ten kwas należy do zwierząt. Po przeczytaniu nasuwa mi się cała masa pytań, na które odpowiedź znajdę zapewne w ostatniej części. Aish.. pozostaje mi nic innego jak uzbroić się w cierpliwość.
    I wybacz mi, że czepiam się, ale nie daje mi to spokoju. Zdarzają się błędy, momenty, gdzie zdania są niezrozumiałe, czy nawet błędna odmiana imion. Zdaje sobie sprawę, że tłumaczenie nie jest wcale takie łatwe i wymaga wiele pracy, ale pracuj nad korektą. I jeszcze raz przepraszam, jeśli ta uwaga cię uraziła, naprawdę nie miałam tego na celu. :)
    Dziękuję za tłumaczenie i czekam na kolejne części. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O fabule, ja również z rozdziału na rozdział nasuwa mi się 1000 pytań co gdzie i jak. Zwłaszcza postać Yixing , ten to już w ogóle mnie przeraża. Ale spokojnie , cierpliwość , zaczyna się weekend więc jak przyjdę ze szkoły od razu zacznę tłumaczyć tyle ile mi się uda i dodawać po kolei :)

      A co do twojego"czepiania" , ja bardziej uznam to jako krytyka, ale mi ona absolutnie nie przeszkadza, i nawet pomaga. Cóż , gramatyka to jedno z najmniej ulubionych rzeczy i mimo iż się staram coś mi nie idzie, tym bardziej że nie mogę znaleźć kogoś kto będzie mnie poprawiał. Więc póki co to przepraszam za to ; (

      Usuń