sobota, 5 października 2013

Rozdział 13

Fanfic „Back to 1953” autorstwa Shabondama
Link do oryginału: [klik]
Tematyka: Tajemnice, Przyjaźń

Ostatni już dziś rozdział , spróbuję na jutro z następne 3-2 rozdziały przetłumaczyć i dodać :) Bo w ciągu tyg nie wiem jak to będzie ( zbyt dużo nauki ) ale spokojnie jakoś to ogarnę XD
____________
Jedenaście chłopaków spotkało się przy Yixing drzwiach, tego samego wieczora.Yixing przyjrzał się grupie przyjaciół i westchnął. Miał już zaplanowane jak podzielić się w grupy by szukać Sehun'a. Tak naprawdę nie było trudne, trzy małe grupki totalnie wystarczyły.
-Rozdzielmy się w grupy- Yixing zaproponował - Jongdae z Minseok'iem, Baekhyun'em i Chanyeol'em - Yixing podążył wzrokiem za Jongdae'em gdy ta czwórka stanęła się w grupę - Joonmyeon z Kris'em, Jongin'em , Kyungsoo i Tao.
Luhan dał Yixing'emu podejrzany wzrok.
-Ty i ja będziemy szukać na własną rękę
Nikt nie chciał kłócić się z Yixing o tym jak podzielił grupy, wszyscy wiedzieli że ma swoje powody ,aby to zrobić.
Yixing puścił dwie duże grupy do lasu , zanim spojrzał na Luhan'a
-Jesteś gotowy?
-Jestem - Luhan przełknął ślinę i kiwnął głową. Spojrzał w  głąb lasu, było tak ciemno i strasznie w porównaniu do tego jak to miejsce wyglądało za dnia. Wiedział ze Sehun , jest gdzieś tam .. przerażony i samotny.



~*~*~

-Mam wrażenie, ze Yixing wie gdzie Sehun jest - Baekhyun wymamrotał podczas gdy czyścił swoje spodnie od błota - To dlatego, chce by Luhan szukał z nim, jesteśmy tylko przykrywką.
Chanyeol spojrzał na Baekhyun'a. było jasne że nie zgadzał się całkowicie z tymi słowami.
-Dlaczego więc zapytał na byśmy przyszli jeśli jesteśmy tylko przykrywką?
-Chce byśmy znaleźli coś innego, co może być przydatne- Minseok powiedział i chwycił ramię Jongdae'a - Ostatnio trzymałeś się dużo z Yixing , co wiesz o tym wszystkim co się dzieje?
Jongdae wzruszył ramionami, był tak samo zdezorientowany jak reszta grupy. Chciał tylko wiedzieć , gdzie może być Sehun.
- Pomogłem mu tylko w lab chemicznym.  Nie powiedział mi nic innego, tylko to co usłyszeliście zakradając się tam ostatniej nocy.
Minseok skinął głową; nieco rozczarowany że Jongdae nie wiedział niczego więcej Rozejrzał się dookoła i wskazał na lewo.
-Chodźmy tam.
~*~*~

Skrzypiące drzwi zanotowały przerażający dźwięk, mała wiąska światła uderzyła Sehun'a w twraz. Odwrócił się i zrobił kilka kroków w tył , aż uderzył w mur.
-Kim jesteś?-Sehun zapytał kiedy zobaczył zbliżający się do niego cień. - Dlaczego porwałeś mnie ?
-Twoi przyjaciele są lesie... dlaczego? Kontaktowałeś się z nimi? - odezwał się ochrypły głos.
Sehun przełknął, obudziło się w nim mały przebłysk nadziei. Szukali go!
-Nie, niby jak? Nie mam sygnału w telefonie , tutaj.
Kroki były coraz bliżej Sehun'a. Nie mógł zobaczyć twarzy człowieka, który ubrany był na czarno, ale widział że ten człowiek był naprawdę dobrze zbudowany. To było pewne że Sehun nie chciał nawet brać udziału w walce na pięści z taką osobą.
Mężczyzna przybliżył się do Sehun'a i chwycił go za kołnierz od koszuli. Sehun nawet nie próbował z nim walczyć, wiedział ,że to bezcelowe. Śmiech było słychać w tle, było ich o wiele więcej.
-Moi przyjaciele... - Sehun powiedział wstrzymując się by sięgnąć powietrza- ... Uratują mnie.
Śmiejące echo jeszcze raz rozeszło się po pokoju. Mężczyzna roześmiał się w stronę Sehun'a. Jego oczy patrzyły prosto w Sehun'a, były czerwone, nigdy nie widział on czerwonych oczu. Sehun wiedział , że zapamięta te oczy na resztę jego życia.
-Jesteś pewien ,że znajdą cię... - jedna z rąk poluzowała uścisk wokół kołnierza Sehun'a i zamiast tego chwycił za jego gardło-...Żywego?
~*~*~

Luhan i Yixing szli przez las. Luhan'a buty były całe zalane błotem, padało trochę popołudniu ,co spowodowało naturalny efekt w lesie.
Luhan był zmęczony, mokry a jego nogi bolały. Wypuścił z siebie głośne westchnienie.
- Czy kiedykolwiek znajdziemy go ?
Yxiing odwrócił się i uśmiechnął do Luhan'a
-Znajdziemy go; pamiętam to miejsce bardzo dobrze.
Luhan pośpieszył się i szedł równo z Yixing, zamiast kilka kroków za nim.
- Wiesz , że Seoul'ska Akademia  została otwarta w październiku 1950 roku. Parę miesięcy później po Wojnie Koreańskiej. Otworzyli szkołę by dało się wysłać tam wszystkich chłopaków poniżej 18 roku życia, by byli oni tam bezpieczni a ich ojcowie uczestniczyli w wojnie. Przyszedłem do szkoły w  listopadzie 1952, wtedy kiedy również wszystko się zaczęło. - Yixing zaczął wyjaśniać Luhan'owi.
-Śniłem o eksplozji -Luhan powiedział i spojrzał na Yixing; był prawie niezauważalny z powodu tej ciemności.
-Jongdae robił różne eksperymenty z jakimś innym chłopakiem z naszej klasy. Zadzwonił do mnie i do ciebie , w środku było jeszcze z sześciu przyjaciół tego innego chłopaka. To było wtedy , gdy doszło do eksplozji. Trzech z nas przeżyło, ale pozostała siódemka umarła.
Luhan'a oczy wytrzeszczyły się , nie pamiętał tych siedmiu innych chłopaków z jego snu.
-Minseok zniknął , znaleźliśmy go martwego i stało się to wtedy kiedy zaczęliśmy rozumieć że coś dziwnego się dzieje. Później kilku z nas zaczęło znikać w taki sam sposób,i doszło do tego że zostaliśmy tylko ja , ty , Sehun i Kris,  więc postanowiliśmy znaleźć tych ludzi co umarli. Okazało się wtedy że siedmiu chłopaków zginęło w eksplozji..
-Więc , masz na myśli że oni nie umarli? - Luhan nie rozumiał
-Och nie nie, oni na pewno umarli- Yixing zachichotał.

~*~*~

-Minseok! Uważaj ! - Baekhyun krzyknął w stronę Minseok'a, ale było juz za późno , wpadł już do głębokiego i lepkiego błota.
-Och , super ! - Minseok chwycił się ręki Jongdae'a by wstać.
Gdy Minseok był na kolanach dał niechętne spojrzenie błota na jego czarnych spodniach.
-Muszę jutro je wybrać  .
Nikt jednak nie słuchał tego co mówi; po prostu poszli do jakichś kamieni.
Minseok , który był ciekaw co jego "grupa" planuje , podążył za nimi i doznał wielkiego szoku jak reszta. Dwanaście kamieni stało w linii . Na każdym kamieniu było napisane imię i data.
Kim Minseok; Maj 1953
Byun Baekhyun; Maj 1953
Do Kyungsoo; Czerwiec 1953
Kim Joonmyeon; Czerwiec  1953
Huang Zitao; Czerwiec  1953
Kim Jongdae; Czerwiec  1953
Park Chanyeol; Lipiec 1953
Kim Jongin; Lipiec 1953
Oh Sehun; Lipiec 1953
Kris Wu; Lipiec 1953
Lu Han; Sierpień 1953
Zhang Yixing;

- Czy to jest to co myślę - Minseok przełknął ślinę
Chanyeol skinął głową.
-Myślę ,że to nasze groby.
Baekhyun podszedł bliżej dwóch ostatnich kamieni , Luhan'a i Yixing.
Chłopaki.. - Baekhyun odwrócił się i spojrzał na Jongdae- Dlaczego Yixing nie ma napisanego miesiąca ani roku na kamieniu?
-Czy to znaczy... -Jongdae przełknął - Że Yixing przeżył , podczas gdy reszta z nas... umarła?





2 komentarze:

  1. Nie mogłam doczekać się kiedy pamiętnik zostanie otworzony, a wpisy ujawnione. Byłam zawiedziona, tak małą ilością wpisów. Hm, Luhan i Yixing? "Specjalne stosunki ze sobą"? To jest ta jego tajemnica? Nie no, bez takich proszę. Znaleźć swój własny grób; to dopiero musi być coś. Mam tylko nadzieję, że sytuacja nie powtórzy się ponownie, że tym razem łańcuch śmierci nie zacznie się od Sehuna. ;-;
    Dzięki za tłumaczenie i czekam na ciąg dalszy, xo.

    OdpowiedzUsuń
  2. a może layowi nie miał kto napisać daty na kamyczku? qnq
    i co to jest kolejność umierania TTTTT
    nie podoba mi się to TT
    i co tamci źle chcą sehunowi zrobić D:
    ale patrząc na tą kolejność to sehun jeszcze nie może zginąć!

    OdpowiedzUsuń