piątek, 4 października 2013

Rozdział 10

Fanfic „Back to 1953” autorstwa Shabondama
Link do oryginału: [klik]
Tematyka: Tajemnice, Przyjaźń

  Komentujcie:)
___________________________________


-Nic mi to nie dało do myślenia - Jongin westchnął i zrobił trzy kroki w tył.
Kyungsoo przytaknął zgadzając się , i kiedy chciał odłożyć szkolny  album , mały kawałek papieru wypadł z książki.
-Podnieś to- Jongin rozkazał i Kyungsoo pochylił się w stronę ściany.
Kyungsoo podniósł papierek i spojrzał na niego z wytrzeszczonymi oczami , pokazując go również Jongin'owi.
Jongin zobaczył jakieś bazgroły na kartce.
"Odpowiedzi są bliżej niż myślisz, ale bądź ostrożny. To niebezpieczne. Będziesz musiał poświęcić rzeczy z których nawet nie myślałeś by zrezygnować."



~*~*~
Na Luhan'a ramieniu , pojawiła się czyjaś ręka, która spowodowała u niego przed zawał.
-Przepraszam ,że cię przestraszyłem -Yixing usiadł obok Luhan'a. Umieścił swoją książkę od angielskiego na ławce i spojrzał na Luhan'a -Prośże , zapomnij o wszystkim co wczoraj usłyszałeś i zobaczyłeś .Zrobiłbym wszystko by cię ochronić przed tym wszystkim.-Yixing wyciągnął rękę w stronę Luhan'a by poprawić jego włosy opadające na twarz.- To nie jest gra. To jest niebezpieczne.
-Dlaczego mnie nie zapytałeś bym przyszedł do laboratorium chemicznego ? Jestem lepszy w chemii od Jongdae'a.- Luhan przygryzł dolną wargę.
-Wiem,że jesteś. Ale tak jak powiedziałem, chce cię chronić. Jesteś dla mnie bardzo ważny i nie chcę by ci się coś stało.- Yixing zaśmiał się , otworzył książkę i zaczął czytać .
-Więc powiedz mi co ukrywasz?- Luhan pokręcił głową i również otworzył książkę.
-Przepraszam Luhan ,ale nie mogę.
-Więc sam się dowiem  .
~*~*~
Kyungsoo, Chanyeol , Jongin i Baekhyun siedzieli przy jednym stole w kawiarni. To nie było coś co robili zawsze , jednak tym razem dużo rzeczy się zmieniło.
Chanyeol i Baekhyun czytali kartkę, którą Kyungsoo i Jongin znaleźli w bibliotece podczas gdy Kyungsoo i Jongin czytali tą którą rzucono w Baekhyun'a.
-To jest przerażające- Baekhyun odłożył kartkę , jakby odmawiając spojrzenia na nią ponownie.
-To tak jakby mówili nam byśmy pilnowali własnego nosa i martwili się o własne sprawy. -Jongin kiwnął głową zgadzając się.
-To smutne, ponieważ to nasza sprawa- Kyungsoo odłożył kartkę i wziął łyk zimnego mleka.
-Musimy pokazać to innym- Chanyeol uzgodnił- Oni też znaleźli dziennik z tamtych lat, powinniśmy go wszyscy przeczytać.
Jongin skinął głową.
-Ale myślę , że wszyscy się zgodzimy co do jednej sprawy; by utrzymać to w sekrecie przed Yixing i Kris'em.
~*~*~
Minseok leżał na łóżku z książką w ręku. Chciał tak bardzo otworzyć tą książkę, jednak obiecał Luhan'owi że wszyscy przeczytają ją wspólnie.
Były dni, kiedy Minseok myślał ,że Yixing faktycznie pomagał im, ale teraz wiedział że nie może ufać Kris'owi i Yixing. Również zaczął wątpić w to czy może ufać Jongdae'owi.
Z lekkim westchnieniem Minseok wstał z łóżka i chwycił telefon. Miał numer Luhan'a pod dwójką. Nie trwało długo , zanim Luhan odebrał telefon.
-Halo? Luhan?
-To ja Baozi - Minseok uśmiechnął się, Luhan nazywał go tak już wcześniej , ponieważ był nieco pucowany niż inni.
Minseok nie był pulchny ale tez nie chudy.
Minseok usłyszał jak Luhan zachichotał się po drugiej stronie telefonu.
-Zauważyłem, Czego chcesz?-Luhan powiedział.
-Chcę otworzyć książkę. Skontaktuj się z resztą, z każdym oprócz Yixing'ego , Kris'a i Jongdae'a i powiedz by przyszli do mojego pokoju.
-Uh, dobrze-powiedział Luhan i rozłączył się , zanim Minseok chciał powiedzieć więcej.
~*~*~

Kris siedział na ławce w ogrodzie , kiedy Yixing usiadł obok niego. Kris wyglądał mniej lub bardziej niespokojniej.
-Nie patrz tak na mnie, ludzie zauważą, że coś jest nie tak - Yixing uśmiechnął się
-Luhan zobaczył nas wczoraj.
Yixing przytaknął i pochyli się do przodu tak że jego pachy dotykały kolana.
-Wiem, ale chcę go ochronić od tego wszystkiego.
Kris zachichotał i uszczypnął  go w nos.
-Dlaczego chronisz go tak bardzo? Czy to z powody tego co się wydarzyło wcześniej?
Yixing wyprostował się raz jeszcze.
-Dotrzymasz tajemnicy?
~*~*~
Luhan zapukał do drzwi Minseok'a ; wyglądał na dosyć zmartwionego kiedy Minseok otworzył drzwi.
-Wchodź -Minseok odsunął się trochę by Luhan mógł wejść.
-Zadzwoniłem po wszystkich - Luhan poinformował - Jongin, Kyungsoo , Chanyeol, Baekhyun , Tao i Joonmyeon wkrótce przyjdą.
Luhan odwrócił się do Minseok'a, jego oczy stały się szkliste a jego głos załamał się.
-Ale Sehun nie odebrał moich telefonów. Nigdzie nie można go znaleźć.!
~*~*~
Pokój był ewidentnie ciemny, ściany zimne a podłoga mokra.Za każdym razem gdy się odezwał, usłyszał tylko puste echo.
Był sam, nie wiedząc gdzie jest i kto go porwał. Wiedział tylko to że chce stąd uciec.

2 komentarze:

  1. Yay! Nawet nie wiesz jak bardzo ucieszyłam się na widok tego rozdziału. ^^ Może zbyt dużo nie działo się w tej części, ale lista moich pytań znacznie się powiększyła. Yixing, człowieku, dlaczego ty mi to robisz? Jaka tajemnica? Dlaczego nagle fragment ten został urwany w takim momencie? I na dodatek nagłe zniknięcie Sehuna, czego bym się w życiu nie spodziewała. Ale... kto i dlaczego go porwał? Aish! ;-;
    Siedząc jak na szpilkach, czekam na ciąg dalszy.

    Odnoście odpowiedzi do mojego wcześniejszego komentarza: cieszę się, że ze spokojem przyjęłaś krytykę. Druga kwestia, jeśli faktycznie szukasz osoby, która zajęłaby się korektą, to bardzo chętnie służę pomocą. Tym bardziej, że chwilowo nauka przestała być moim codziennym obowiązkiem, a czasami nuda strasznie daje się we znaki. Gdyby coś, kontakt znajdziesz na moim blogu. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. kto mi porwał sehuna, nie ładnie q____q

    OdpowiedzUsuń