niedziela, 13 października 2013

Rozdział 22

Fanfic „Back to 1953” autorstwa Shabondama
Link do oryginału: [klik]
Tematyka: Tajemnice, Przyjaźń

Więc to już ostatni dodany dziś rozdział. Musze wam powiedzieć, że tak naprawdę zostało tylko 2 rozdziały i epilog. Więc , jeśli dam jutro radę przetłumaczę tą resztę i wstawię :) Sama jestem ciekawa tego wszystkiego XD
___________________________________

Łzy spłynęły po policzku Jongin'a , który klęczał w błocie w ciemnym lesie.
-Ja , zabiłem osobę... -Jongin wyszeptał po raz trzeci.
Sehun delikatnie poklepał Jongin'a po ramieniu.
-Nie mogłeś nic innego zrobić . On mógł zabić cię
Minseok zgodził się
-A ty uratowałeś mi życie.
Jongin zakrył rękami swoja twarz. Był w szoku. Jego szybkie bicie serca , trochę uspokoiło się , ale w ogóle nie pomagało mu się zrelaksować. Nigdy nie zabił by on celowo człowieka
-Ja .. ja nie chciałem ...-Jongin wyjęknął.
-Wiemy , że nie chciałeś- Luhan wyciągnął rękę w kierunku Jongin'a. - Chodź , musimy iść. Nie możemy już tracić więcej czasu.
Jongin zagryzł dolną wargę, wątpił w to czy chce nadal być w jego drużynie. Ale spojrzenie  w oczach Luhan'a, pozwoliło mu na zmianę zdania.
Skinął głowę i chwycił się ręki Luhan'a.


 ~*~*~

Yixing nie miał siły w nogach. Kiedy Sungjae i Ilhoon wrócili kilka minut później, nie mógł nawet na nich patrzeć.
-Henry nie żyje- Ilhoon syknał do ucha Yixing'ego. - Kim Jongin zabił go.
Yixing próbował wstać, ale jego ręcę zbyt się trzęsły i upadł na podłoge.
- Nie.. nie rób.. im .. żadnej krzywdy
Śmiech rozbrzemiwał w małym pokoju.
-Zhang Yixing nie jesteś wystarczająco silny, aby tym razem ich ochronić.
~*~*~

Spotkali się na boisku. Chłodne powietrze przeleciało im przez kurtki. Luhan przełknął ślinę. Stał twarzą w twarz z wrogiem.
Dwóch z nich rzuciło Yixing'ego na ziemię zaraz przy ich stopach.
Ciało Yixing'ego pokryte było krwią, jego oddech był niestabilny i ciężki.Yixing próbował wstać na jego drżące nogi, ale upadł ponownie na ziemię.
Słaby uśmiech pojawił się na jego ustach , kiedy zyskał kontakt wzrokowy z Luhan'em.
-Luhan..-Yixing oddychał-Zostaw... niech mnie zabiją... to jest moje przeznaczenie.
Luhan pokręcił głowę z uporem. Jego spojrzenie było pełne łez. Nie chciał zaakceptować śmierci Yixing'ego.
-Nie ... wcale nie. Zasługujesz na normalne życie- Luhan płakał. Ale nadal próbował powstrzymać łzy.
Yixing leżał. Luhan chciał pomóc mu wstać. Ale Kris zatrzymał go. Chłopak o pulchnych policzkach i uroczym głosie podszedł do Yixing , trzymając coś w rękach.
Chłopak spojrzał na Yixing'ego z litością , kiedy podniósł coś w górę. Luhan wrzasną i próbował pobiec do chłopaka, by go zatrzymać. Jednak Sehun i Jongin zatrzymali Luhan'a.
Jedynie co mógł, zrobić to przyglądać się jak chłopak wbija nóż w brzuch Yixing'ego.
Sehun i Jongin puścili Luhan'a, który upadł na ziemie. Krzyczał i płakał. Yixing przestał się ruszać a sprawcy odeszli.
Luhan czołgał się tak szybko jak mógł by dojść do ciała Yixing'ego.
Luhan wiedział że Yixing jest teraz wolny od bólu i troski. Był martwy i nigdy już nie wróci. Podobnie jak Henry.
Kris usiadł obok Luhan'a.
-Zrobił to, by cię chronić
Dotknął twarz Yixing'ego . Nie pokazywała ona żadnych objawów bólu. Musiał umrzeć dość szybko.
Luhan pokręcił głowa.
-To nie fair- zaszlochał.
-Wiesz-Kris zaczął mówić dalej- Yixing naprawdę cię kochał, Luhan. To jest powód ,dlaczego zawsze starał się , ciebie chronić. Myślę ,że on i Henry mieli plan, by ich pokonać, ale Henry zdradził go.
-I ja go kocham- Luhan wybuchnął płaczem raz jeszcze. Upadł na klatkę piersiową Yixing'ego , w nadzieji że usłyszy bicie jego serca, nie usłyszał nic, cisza. Krew z rany Yixing'ego była rozmazana teraz na twarzy Luhan'a.
Żałował, że nie wyznał mu swoich uczuć wcześniej, i to że wiedział o jego uczuciach do niego. To po prostu było nie fair, chciał być z Yixing'im.
Minsok spuścił swoją głowę, płakał.
-Luhan...-Jongin'a głos był cichy i smutny- Myślę ,że musimy wracać.
Luhan skinął głową, jednak nie wstał.
-Możesz wrócić. Przyjdę zaraz po tobie. Chce być sam na sam z Yixing'im.
Minseok otworzył swoje usta by zaprotestować, ale Luhan zatrzymał go.
-Nie martw się. Wrócę przed rankiem.
Minseok kiwnął i pomachał do reszty by podążyli za nim.
Czterech chłopaków zostawiło Luhan'a , samego z ciałem Yixing'ego.
-Powinniśmy spotkać się z resztą -Kris stwierdził, podczas gdy Luhan był daleko od nich  i nie był wstanie usłyszeć rozmowy. -Mam wrażenie, że to jeszcze nie koniec.
~*~*~

Telefon Chanyeol'a zadzwonił. Wydał z siebie rozdrażnione chrząknięcie i odebrał telefon.
-Tak?- Przetarł oczy
-To ja - był to głos Kris'a
-Wiesz ,która godzina?-Chanyeol był zirytowany.
-Tak , tak wiem.
Chanyeol nie odpowiedział.Przewrócił oczami. Nienawidził być budzonym rano bez powodu.Ludzie po prostu nie rozumieli tego ,że rano nigdy nie miał humoru.
Kris i Baekhyun byli właśnie tą dwójką ,która tego nie rozumiała.
-Henry i Yixing nie żyją. Musimy wezwać innych na spotkanie. Myślę że zaplanowali coś więcej na tą noc. Musimy porozmawiać z resztą teraz ! -Kris powiedział to jak nauczyciel od Geografii ,którego Chanyeol nie lubił. Jego głos był niski, głęboki i poważny. I za każdym razem gdy słyszał ten głos, oznaczało to dodatkową pracę -Piwnica, za 15 minut.-Kris rozkazał i rozłączył się.
Chanyeol westchnął i wyszedł z łóżka. Wiedział, ze nie ma sensu na kłótnię lub pytania ,czemu Yixing i Henry nie żyją. Wiedział że zyska wszystkie informację, zaraz gdy przybędzie do piwnicy.

~*~*~

Głowa Luhan'a spoczywała na klatce Yixing'ego. Przestał płakać już od jakiegoś czasu. Zorientował się jak może ich pokonać, stworzył plan. Byli w tym razem, i mogli ich pokonać tylko razem. Luhan musiał ich tylko przekonać do tego planu.
Już żadne życie nie będzie dłużej żyło w niebezpieczeństwie. Plan Luhan'a był odporny na wszystko, wiedział o tym.
Uniósł swoją głowę i pocałował lodowate usta Yixing'ego. Ich pierwszy i ostatni pocałunek.
-Obiecuję, Yixing. Zemszczę się- Luhan szepnął i delikatnie dotknął twarz Yixing'ego.- Dla Ciebie.

5 komentarzy:

  1. też mnie ciekawi,c o się dalej potoczy... ale jakoś nie żałuje, że Lay umarł XD a Kai nie smutaj że zabiłeś qnq
    btw wiadomo już czy będziesz dalej tłumaczyć jakieś inne opowiadania i co to ew bedzie? :3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak , następne ff jakie mam zamiar tłumaczyć jest seria The Golden Hotel / jak się nie mylę jest ich pięć , 1 z Shinee i Boyfriend jak dobrze pamiętam. Mniej więcej będzie to również horror ,romans , thriller i tajemnice . Jeszcze nie zaczęłam nic tłumaczyć wiec sama nie wiem co to dokładnie jest ale podobno bardzo ciekawe ; 3 Ale sama nie wiem czy to na pewno , znalazłam zbyt dużo ff i sama zdecydować się nie mogę ( bo ja tylko preferuje horrory i thriller , jako ff )

      Usuń
    2. dopóki będzie tam gdzieś w twoich tłumaczeniach exo to bd czytać :D

      Usuń
  2. Mam ochotę wyjść na balkon i zacząć krzyczeć. Wciąż jeszcze nie dociera do mnie, że Yixing nie żyje. Że poświęcił się dla reszty, najbardziej dla Luhana. Hanry'm się nie przejmuję, bo jeśli początkowo był po dobrej stronie, a nagle zdradził Zhanga, należało mu się. Boze, co ja w ogóle mówię. o.o Nie ważne. Tak czy siak, siedzę na łóżku w kompletnym szoku po takim przebiegu akcji. Myślałam, że wszystko pójdzie po ich myśli. Że jednak nikt nie zginie. A tu proszę.. Teraz pozostaje mi nic innego, jak żywić nadzieję, że reszta wyjdzie z tego cało.
    Czekam na resztę, xo.

    OdpowiedzUsuń
  3. Płaczę. Moje ukochane stworzenie, Xiungu kochany nie żyje ;_________________; </////3

    OdpowiedzUsuń